Jak kupić w Polsce samochód używany i nie wbić się na minę?

Kupno używanego samochodu zawsze wiąże się z ryzykiem. Handlarze stosują rozmaite sztuczki, by zawyżyć cenę sprzedawanego przez nich towaru, przy czym legendarne już cofanie licznika to tylko wierzchołek góry lodowej.

Jak wiadomo, zawsze przy kupnie używanego pojazdu osoba kupująca stara się uniknąć samochodów powypadkowych. Co istotne każdy klient może z łatwością odkryć, czy dany pojazd miał wcześniej stłuczki, czy też nie. Wystarczy przyłożyć do samochodu najzwyklejszy magnes. Jeżeli będzie on się trzymał danej części samochodu, oznaczać to będzie, iż warstwa lakieru wynosi maksymalnie 2 mm.

W sytuacji zaś gdy magnes nie chwyta samochodu mamy do czynienia z grubszą warstwą lakieru, co automatycznie powinno zwiększyć naszą ostrożność przy zakupie. Warto jednak pamiętać, iż metoda ta nie gwarantuje 100 % skuteczności, a całkowitą pewność, co do pochodzenia poszczególnych elementów może mieć w zasadzie jedynie blacharz.

Drugą przydatną sztuczką jest zażądanie od sprzedawcy, by postawił samochód na czystym asfalcie lub betonie. Dzięki temu po odpaleniu silnika i pozostawieniu na chwilę włączonego pojazdu będziemy wiedzieć, czy cokolwiek z niego kapie (jeśli tak będzie to widoczne poprzez pozostawione pod samochodem plamy). Jeżeli z pojazdu cokolwiek cieknie lepiej odpuścić sobie jego zakup.

Po trzecie, nie warto traktować przebiegu, jako prawdy objawionej i decydującego czynnika przy zakupie samochodu. Istnieje mnóstwo sposobów wymiany lub przekręcania liczników.

W tym zakresie lepiej inwestować w samochody z Polski, a nie sprowadzane z zagranicy, ponieważ w przypadku polskich pojazdów można sprawdzić w dokumentacji całą ich historię. Takiego komfortu nie ma w przypadku aut sprowadzonych z zagranicy np. z Niemiec. Z drugiej strony trzeba też pamiętać, iż dokumentacja i książka pojazdu zawsze może być podrobiona.

Warto również zwrócić uwagę na opony. Jeżeli ogumienie jest zużyte wówczas już po kupnie samochodu musimy dołożyć kolejne kilkaset złotych do nowych opon. Przede wszystkim należy sprawdzać zużycie bieżnika, pęknięcia, rok wyprodukowania opony, ewentualne przebicia, łaty.

Jeżeli tylne opony są przetarte silniej niż przednie to oznacza, iż poprzedni właściciel był miłośnikiem driftowania. Jeżeli jedna z części, zewnętrzna lub wewnętrzna, jest bardziej starta, wówczas oznacza to problemy z ustawieniem kół.

W końcu, pamiętajmy żeby przy zakupie samochodu kierować się zdrowym rozsądkiem, a nie emocjami. Pośpiech i emocje są złym doradcą. Dlatego zawsze trzeba podchodzić do sprawy kupna pojazdu z chłodnym rozsądkiem.